sobota, 7 lipca 2012

Pierwsza lekcja jazdy konnej.

Pierwsza jazda konna to dla wielu duże przeżycie. Opiszę ją więc w skrócie. Jeśli mamy już wybraną stajnię, powinniśmy zdobyć numer telefonu do instruktora, lub pojechać tam i umówić się na jazdę. Przed jazdą dobrze by było zrobić ćwiczenia i nie mówię tu o pierwszej jeździe tylko o każdej. Są to ćwiczenia rozciągające i rozluźniające. Ważne są, ponieważ na po pierwszej lekcji pewnie będą was boleć mięśnie nóg, a w siodle trzeba być rozluźnionym, a nie usztywnionym.

  • Ćwiczenia, które wykonuję ja:

- Kręcenia głową, nie/tak, tik/tak
- Rozluźnianie nadgarstków, wymachy dłoni, jakby strzepując coś z rąk
- Rozluźnianie stawów skokowych, przez robienie kółek na palcach
- Wymachy rąk i nóg
- Krążenie tułowia, bioder
- Skłony prawą ręką do lewej nogi na odwrót
- Skłony na prostych, złączonych nogach to palców
- Siad płotkarski i skłony do nóg na przemian
- Wymachy rąk w tył, jakbyśmy chcieli złączyć z tłu łokcie
- Stawanie na palcach
- Podskoki na jednej nodze
- Bardzo ważne ćwiczenie, ponieważ szczególnie w tym miejscu bolą nogi:
Stajemy w rozkroku, uginamy jedną nogę, trzymając drugą prostą, palce są skierowane nie w bok tylko w przód, musimy czuć ciągnięcie w wyprostowanej nodze.
Gdy już wykonamy te ćwiczenia, czas pokroić marchewki dla koników i jechać na jazdę.
Nie musimy mieć specjalnego ubioru.

  • W co się ubrać na pierwszą jazdę? (Skopiowane z notki o kasku)

Na początek wystarczą:
- wygodne spodnie np. leginsy, nie polecam dżinsów, okropne odparzenia
- wygodne buty np. jakieś sportowe, raczej nie trampki, chyba, że mają twardą podeszwę
Uwaga!
Wybierzmy buty, które nie mają szerokiej podeszwy, ponieważ taka może nam się zaklinować w strzemieniu.
Toczki lub kaski, zazwyczaj można wypożyczyć za darmo w stajni.


  • Co będzie na pierwszej jeździe?

Na pierwszej jeździe instruktor lub ktoś kto pomaga w stajni powinni cię oprowadzić, zapoznać z końmi. Powinien pokazać ci jak się siodła i czyści konia. Potem wybiorą ci konia, być może będziesz stępował po padoku sam, lub z instruktorem. Na pewno powinieneś być chociaż na chwilę na lonży. Być może, jeśli instruktor uzna, że idzie ci dobrze będziesz kłusował na lonży lub nawet samemu. Następnie powinni pokazać ci jak się rozsiodła konia i może sam zaprowadzisz go do stajni.
Bardzo ważne jest, żeby się nie bać i być zdecydowanym. Koń wszystko wyczuje i będzie to na jeździe wykorzystywał. Musisz być stanowczy i konsekwentny. Nie ma się czego bać, to świetne doświadczenie. Nie zapomnij na koniec dać konikom marchewek :).


Póki jest to twoja pierwsza lekcja warto opisać swoje przeżycia na kartce, kupić jakiś notesik z końmi i przepisać ją i każą kolejną. Ja tak robię, dodaję jakieś ciekawe naklejki, a ważne słowa podkreślam kolorowymi mazakami. Ciekawa opcja, polecam :).


PS: O czym chcielibyście poczytać na blogu? Jestem otwarta na propozycje. ^^